Śnieżne Kotły to chyba zaraz po Śnieżce najlepiej rozpoznawalne miejsce w Karkonoszach. Tak i my nie mogłyśmy sobie odpuścić wycieczki w tamtą stronę. Ale Kotły miały być jedynie punktem przejściowym na naszej trasie. Jednak okazały się znaczące dla naszego planu, a do tego w mojej pamięci zakodowały się najgłębiej.
Julia - kiedyś au pair, obecnie rezydentka na Majorce; z wykształcenia tłumacz - iberysta oraz krajoznawca i turysta historyczny, jakkolwiek dziwnie to brzmi. W wolnych chwilach mól książkowy i przyszła poliglotka. Żyje wg motta: Nie ma rzeczy niemożliwych, więc nigdy nie mów nigdy!