Spędź choć jeden dzień z dala od miasta
Brak ciszy. Nawet w nocy słychać stukot tramwajów. Zawsze jasno. Nocnego nieba nigdy nie widać, bo jest rozświetlone pomarańczową łuną latarni. Spaliny. O czystym powietrzu nie ma mowy. Ciągły pośpiech. Trąbią klaksony, samochody przejeżdżają na czerwonym, na przejściu ludzie się przepychają, w autobusach duszno i ciasno. Ale miasta mają też wiele zalet. Mogą pochwalić się pięknymi zabytkami, restauracyjkami, w których warto zostać na obiad, czy chociażby dużym rynkiem pracy, jeśli już mam być bardziej praktyczna. Mimo wszystko wieś stale przyciąga. Szczególnie w okresie wakacyjnych urlopów. Byle jak najdalej od zgiełku miasta. Byle tylko zaczerpnąć oddechu, zwolnić, nacieszyć się przyrodą. A potem z nowymi siłami, ponownie zmierzyć się z miejską rzeczywistością.