Zapach pergaminu #15 Podróżowanie nie jest takie trudne

Brak czasu? Brak pieniędzy? Brak pomysłu? A może po prostu brak odwagi, by spróbować czegoś nowego? Każda wymówka jest dobra, by nie ruszać się z domu. Ale potem po prostu żałujemy, że czegoś nie zrobiliśmy. Prawda jest taka, że lepiej żałować czynów, niż braku działania. Więc do dzieła! A na każdą wymówkę jest jakiś sposób.

lubimyczytac.pl

Rowerem po Półwyspie Helskim

Półwysep, a raczej Mierzeja Helska jest znana wszystkim turystom, a przynajmniej polskim. Toczą się o nią spory. Czy jest początkiem, czy może końcem Polski. Dla mnie początkiem, bo wywodzę się z Pomorza i końcem Polski od zawsze były dla mnie góry. Cóż, trzeba przyznać, że obszar ten budzi duże emocje. Szczególnie latem, kiedy rzesze turystów jadą na urlop do któregoś z kurortów położonych na tym wąskim pasie ziemi. Korki tworzą się ogromne. Przez co, dla niektórych Hel okazuje się znienawidzoną destynacją turystyczną. Jest jednak na to rada. Warto się tam wybrać pociągiem. Przynajmniej bez korków. Albo bardziej niezależnie - rowerem. Dwa kółka były tym razem i moim wyborem. Zapraszam zatem na relację i garść informacji praktycznych, jak taki wyjazd bez bólu zorganizować.

instagram