ESM Taizé 2016 ~ wrażenie powyjazdowe
Już w zeszłym roku chciałam pojechać na Europejskie Spotkanie Młodych Taizé, do Walencji. Oj, to by było spełnienie marzeń. Żałuję, że tak późno się wtedy obudziłam i już nie było miejsc w grupach z moich okolic. A teraz po Rydze żałuję jeszcze bardziej, że wcześniej nie zetknęłam się z tą niesamowitą atmosferą. Ale było, minęło. I tak, tym razem jeszcze w listopadzie zaczęłam się interesować wyjazdem. Dzięki temu udało się wszystko na spokojnie zorganizować. No prawie.