Wspomnienie lata w deszczowe dni

Co prawda lato kalendarzowe jeszcze trwa, ale na dworze czuć już jesień. I wcale nie piękną złotą, ale taką ponurą, deszczową, smutną. Dlatego postanowiłam sobie i Wam również poprawić trochę humor przywołując wspomnienia z wakacji.

Z podwórka:






I znad morza: 





Komentarze

  1. Och, Jesteś bardzo miła.
    Nie lubię deszczowej, zimnej jesieni.
    Twoje zdjęcia poprawiły mi humor.
    Czy mi uwierzysz. W tym roku nie widziałam na niebie tęczy ani bocianów. Nie ma ich w moim regionie.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ojej, jakie bocianiska! super, ze masz je na podwórku! :) i ta meduza - można dokładnie ją obejrzeć - byle nie nadepnąć ;)
    pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, może nie dosłownie na podwórku, ale niedaleko :)

      Usuń
  3. uwielbiam tęcze:) dzięki za zdjęcie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj, Niko, strasznie długo mnie tu u Ciebie nie było, wiem.
    Nadrabiam powoli zaległości w czytaniu wpisów ulubionych Bloggerów.

    Cudne zdjęcia, zwłaszcza ta tęcza.
    Pozdrawiam ciepło, j.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wakacyjne zdjecia sa najlepszym antidotum na jesienna chandre, zwlaszcze jesli ich ogladaniu towarzyszy kubek grzanego wina :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Również się zgadzam, że najlepiej w szare jesienne dni przywoływać bardziej radosne wspomnienia :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza wyrażającego Twoją opinię.
Dziękuję za wizytę na blogu. I zapraszam częściej ;)

instagram