Zapomniana samotnia św. Wincentego

Miałam napisać coś jeszcze o Tallinie, ale ostatni tydzień był tak szalony, że nawet nie wiem, kiedy minął i nie udało się wówczas nic naskrobać. Mogłabym się za to zabrać teraz, ale moja głowa wciąż jeszcze pulsuje od natłoku nowej wiedzy i będzie mi łatwiej napisać coś krótszego, a przy okazji opowiem Wam, co się u mnie działo w ciągu tych ostatnich dni.

Wyspa marzeń czyli powrót na Majorkę

Od tygodnia jestem w Hiszpanii. Ponownie na Majorce. Kto się tego spodziewał? Przyznać się. I właściwie jeszcze nic konkretnego i nowego nie zwiedziłam, ale już teraz prawie na żywo relacjonuję Wam przebieg mojego wyjazdu, bo przygód było co nie miara.

Dzień 5: Tallinn - pierwsze wrażenia

Wow, wow, wow. Tak w skrócie mogłabym opisać moje pierwsze wrażenia z Tallina i na tym właściwie mogłabym też skończyć, bo trudno w ogóle ująć słowami to, jak bardzo mi się tam podobało. Tallin jest miastem przepięknym, niesamowitym, na długo zapadającym w pamięć...

Podsumowanie roku 2021

Nadszedł ten moment, kiedy wszyscy robią sobie podsumowania i noworoczne postanowienia, które za tydzień i tak już nie będą mieć żadnego znaczenia. O moich postanowieniach tutaj nie przeczytacie, bo ich nie ma. Ale możecie się dowiedzieć, jak wyglądał mój 2021, również za kulisami bloga. 

instagram