Majorka i ja czyli z pamiętnika aupair
Niedawno zmieniłam swój opis na blogu. Może ktoś przez przypadek zauważył, a jeśli nie, to nic się nie stało, no bo kogo by interesowało to, co jak tak właściwie robię, gdy nie bloguję i gdy nie komentuję Waszych wpisów? No, ale teraz co nieco wyjaśnię, bo jednak mój obecny styl życia dosyć mocno wpływa na treści pojawiające się na blogu. I już na samym początku mówię - nie, nie mieszkam we wiatraku :)