Portugalia dzień 12: pielgrzymkowo

Po pięknym zachodzie słońca w Coimbrze, w niedzielę pozostały już tylko wspomnienia. Niebo zasnuło się chmurami, z których siąpił nieprzyjemny deszcz. Prognozy nie były najlepsze nawet kilkadziesiąt kilometrów dalej, gdzie właśnie zmierzałyśmy. W planie miałyśmy jednodniowy objazd po miejscach pielgrzymkowych licząc na cud, że jednak pogoda nieco się poprawi. Nawet sobie nie wyobrażacie jak wielkie było nasze zdziwienie, gdy wbrew wszelkim prognozom i zwiastunom na niebie, gdy dojechałyśmy do Fatimy, nagle wyszło słońce. No i jak tu nie mówić o cudzie? Ale od początku...

Coves d'Arta

Majowa pogoda na Majorce jest dość kapryśna. Raz słońce a raz deszcz. Jak słońce, to nie ma problemu. Ale jeśli nagle zacznie padać deszcz, to co tutaj można ciekawego robić? Pójść zwiedzić jaskinie, których na Majorce jest od liku i co jedna, to piękniejsza. A dzisiaj zabieram Was do jaskiń w Arcie.

Portugalia dzień 11: jak z baśni

Chciałam wstać na wschód słońca, bo dom, w którym nocowałyśmy, był położony w malowniczej dolinie i wyobrażałam sobie, że poranek musi tam być po prostu cudowny. Niestety ja rannym ptaszkiem nie jestem i wygrała chęć dłuższego pospania. Nie żebym jakoś bardzo późno wstała, ale zdecydowanie za późno, by zobaczyć wschód słońca. Jednak najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że nastawiłam budzik na odpowiednią godzinę, nawet obudziłam się nieco przed czasem, wyjrzałam szybko przez okno i stwierdziłam, że chyba jednak wrócę do łóżka. Poranki nigdy nie były moje...

instagram