City break ~ pochmurna i słoneczna Częstochowa
Wczoraj wróciłam z wycieczki-pielgrzymki. Głównym jej celem była Częstochowa. Także przed Wami świeżutkie zdjęcia.
Muszę przyznać, że w mieście jest dość sporo pomników i rzeźb. Powyżej Staszic z parku Staszica, a także jakiś pan, którego tożsamości nie mogłam zidentyfikować. Jeśli ktokolwiek wie, kim jest tenże oczytany mężczyzna po prawej, niech się podzieli tą wiedzą :)
Przez park doszłam na Jasną Górę. Klasztor jak zawsze prezentował się bardzo okazale. Możemy być dumni, że na terenie naszego kraju stoją takie budowle, które na dodatek są wysoko postawione w sferze duchowej. Bo przecież do Częstochowy przede wszystkim zmierzają pielgrzymi, by ujrzeć cudowny obraz i modlić się przed obliczem Maryi, Królowej Polski.
W ciągu dnia aura nie sprzyjała spacerom. Było pochmurnie i kropiło. Ale, gdy się ściemniło, zrobiło się całkiem przyjemnie. Nawet zimno nie było, jak na tę porę roku.
A na zakończenie mam dla Was jeszcze dwa zdjęcia klasztoru, ale z poprzednich lat. Jak widać, pogoda znacznie przyjemniejsza. A to pewnie dlatego, że wiosna wówczas była w pełni.
Częstochowa to wyjątkowe miejsce.
OdpowiedzUsuńŚwietna relacja.Co drugi rok odwiedzam to miejsce.
Pozdrawiam serdecznie:)
To pewnie całkiem nieźle znasz to miasto. Ja też staram się co jakiś czas tam zajechać. Bo jednak być świadkiem odsłonięcia obrazu to coś wyjątkowego.
UsuńPozdrawiam
Po prawej stronie, ten oczytany pan to Henryk Sienkiewicz we własnej osobie - pod stopami jest podpisany :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że zajrzałaś do Częstochowy, bo to niedaleko mnie i bywam tam dość często :)
Pozdrawiam :)
O, Sienkiewicz. Niestety nie podeszłam do niego, więc nie wiedziałam, że jest podpisany.
UsuńPrzyjemne miasto, aczkolwiek trochę się zraziłam do tamtejszych ludzi. Niestety, ale w sklepie miałam okazję poznać dość nieprzyjemną sprzedawczynię. Ale wierzę, że nie wszyscy częstochowianie są tacy szorstcy :)
Pozdrawiam
Właśnie mi uświadomiłaś, że w Częstochowie byłam ostatni raz chyba na pielgrzymce dość dawno temu:( Muszę znowu się wybrać. Lubię to miasto:) Jest wyjątkowe!
OdpowiedzUsuńW takim razie musisz koniecznie tam zawitać. Takie miasta jak Częstochowa stale się zmieniają i za każdym razem można odkryć tam coś nowego.
UsuńW Częstochowie już byłam bardzo, bardzo dawno temu.. a warto jest jeździć po tej naszej Polsce, doceniać ją i odkrywać jej małe skarby :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Tak, mamy w Polsce takie małe wielkie perełki :)
UsuńPozdrawiam
Ja Częstochowę znam też przez pryzmat Jasnej Góry, bo pomijając ją i restaurację gdzie jedliśmy obiad, nie widziałam w Częstochowie nic więcej. W sprawie nieznanego Pana nie pomogę Ci niestety, ale jeśli chodzi o perełki, to mamy ich w Polsce mnóstwo.
OdpowiedzUsuńAgnieszka już mi pomogła z tym panem, to Henryk Sienkiewicz.
UsuńWłaściwie to Częstochowa głównie z Jasnej Góry słynie, więc nawet jej inne atrakcje są przysłaniane przez sławę klasztoru.
Pozdrawiam
Hello dear Nika!
OdpowiedzUsuńGorgeous pictures, thanks for sharing!
A great weekend my dear!
I embrace you!
Hi, thanks for visit.
UsuńHave a sunny weekend.