Poszukując magii świąt...
O Jarmarku Dominikańskim odbywającym się w Gdańsku słyszał każdy. W końcu jest to jedna z największych imprez tego typu w Europie. Ale co ma piernik do wiatraka? Otóż w okresie przedświątecznym również mamy do czynienia z najróżniejszymi jarmarkami. Ale tym razem bożonarodzeniowymi. Jedne cieszą się większą popularnością, inne trochę mniejszą. Mimo to każdy przyciąga turystów, poszukiwaczy gwiazdkowych prezentów i ciekawskich.
Mnie również już od dawna ciągnęło, by wybrać się na jakiś jarmark tego typu. I padło na Gdańsk.
Miałam duże oczekiwania co do tego jarmarku. I niestety bardzo się zawiodłam. Tak przynajmniej wydawało mi się we środę. Jednak po drugiej wizycie w tym miejscu nieco zmieniłam zdanie.
Nie podobało mi się. Nie czułam tej atmosfery, której się spodziewałam. Było mało stoisk, mało ludzi (co przeważnie jest plusem, lecz nie tym razem) i jakoś tak smutno, mimo że w tle leciała całkiem przyjemna muzyka świąteczna.
Lecz dzisiaj, kiedy wybrałam się tam ponownie, mimo niesprzyjającej aury, już było inaczej. Zdecydowanie więcej ludzi, którzy poszukiwali jakichś drobiazgów na świąteczny upominek i którzy stworzyli tą przedświąteczną atmosferę. A jednak nadal czegoś brakowało.
Śniegu, mrozu, ciemności rozświetlonej lampkami...
Nie jestem z tych, co narzekają na pogodę, ale tym razem to już lekka przesada. W kalendarzu mamy grudzień, a za oknem jakby wiosna. I nie miałabym nic przeciwko, gdyby nie zbliżały się święta Bożego Narodzenia. Kiedyś były białe. A od pewnego czasu są szare, bure i ponure. A ja tęsknię za takami świętami z dzieciństwa, kiedy w szło się na pasterkę, a z nieba sypał się biały puch.
Ale święta to przede wszystkim czas spędzony w gronie najbliższych. I to jest najważniejsze, by nie czuć się samotnym w tym magicznym czasie. Tego wszystkim Wam życzę. Rodzinnych, spokojnych, radosnych Świąt, żeby spełnił się Wam cud.
I ja Ci życzę takich Świąt, o jakich marzysz
OdpowiedzUsuńNiech się spełni cud :)
Oj, chyba każdemu takie święta, przysypane białym puchem sie już marzą... Daaaawno takich nie było.
OdpowiedzUsuńA Tobie również życzę wspaniałych Świąt Bożego Narodzenia, spokojnych i zdrowych. No i żeby wszelkie marzenia się spełniły :)
Uwielbiam takie jarmarki! Tobie też dobrych świąt życzę:)
OdpowiedzUsuńtylko śniegu brakuje :D spokojnych i radosnych Świąt życzę :)
OdpowiedzUsuńKocham buszowanie po takich jarmarkach.
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci świąt radosnych, zdrowych, niezapomnianych!!!
Pozdrawiam serdecznie:)
Te deseo unas buenas fiestas con tu gente Nika. Feliz Navidad!!
OdpowiedzUsuńBonito post. Me gusta el cambio de traje del blog;))
Un beso.
No cóż na śnieg rady nie mamy, "sorry, taki klimat". Ale możemy zachować radość ducha i... ubierać sie bardziej barwnie - szaroburzy ludzie na szaroburych ulicach... smutne.
OdpowiedzUsuńHello dear Nika!
OdpowiedzUsuńI love Christmas fairs!
Merry Christmas, dear!
Happy Holidays!
Kisses.
Droga Niko!
OdpowiedzUsuńRoku bez trosk i zmartwień,
życia w miłości, przyjaźni i szczęściu.
Oby najskrytsze marzenia znalazły urzeczywistnienie,
a każdy dzień przynosił tylko radość i uśmiech.
Łucja
Te deseo un buen año Nika….TODOS los 365 días. Feliz 2015!!!
OdpowiedzUsuńUn beso.
Uwielbiam ten jarmark, a niestety w zeszłe święta nie udało nam się tam dotrzeć :(. Szczególnie lubię tam chodzić, kiedy jest ciemno, zachwycam się tymi wszystkimi świecidełkami :).
OdpowiedzUsuń