Zwiastun sezonu letniego
Maj nie rozpieszczał nas pogodą. Ale nie było też tak całkiem źle. Zdarzyło się kilka dni, które były miłą zapowiedzią nadchodzącego powolnymi krokami lata. Sami zobaczcie jak to wyglądało w zeszłym tygodniu.
Słoneczna niedziela. Co robić? Ruszyć nad jezioro! Do Stężycy. Miasteczko (właściwie to wieś, ale zupełnie nie wygląd) naprawdę godne uwagi. Jak najbardziej przygotowane na rozpoczynający się sezon i napływ turystów. I co najważniejsze, mimo nastawienia na ruch turystyczny, jest tam spokojnie i można się wyciszyć spoglądając z rozległego pomostu w dal jeziora.
Pomost niesamowity. Nigdy się nie zachwycałam tego typu budowlami, ale ten jest wyjątkowy. Ogromny. Ciągnie się wzdłuż brzegu, ale tak jakby szedł ku horyzontowi. Trochę jak sopockie molo, ale nad jeziorem. Sporo ławek, na których można przysiąść i wsłuchać się w trele ptactwa wodnego. A na samym końcu tej nadwodnej alei niewielka przystań. Tutaj wypożyczycie rowerek wodny, albo kajak.
Naprawdę byłam pod wrażeniem. A potem pojechaliśmy kawałek dalej i wrażeń ciąg dalszy. Duża przestrzeń. Zieleń, drzewka, alejki, miasteczko ruchu drogowego i amfiteatr. Widać go z daleka. Jest sporych rozmiarów, jednak przy rozległym parku staje się tylko niewielkim białym punktem. Ale nie jest to w żadnym wypadku wada. Dzięki tak ogromnemu terenowi amfiteatr cieszy się popularnością wśród różnorakich imprez kulturalnych, głównie koncertów. Stężyca się rozwija. Dba o swój wizerunek, dba o swoich gości. Świetne miejsce na urlop na Kaszubach. Bo Stężyca jest również dobrą bazą wypadową. Stąd już naprawdę niedaleko do najciekawszych kaszubskich atrakcji.
Zastanawiałam się trochę, co tym razem opublikować, bo troszkę się tego nazbierało. W końcu padło na Stężycę. Jezioro. Było na początku, na roczek i jest teraz. Coś czuję, że to będzie taka mała blogowa tradycja z tymi jeziorami w urodziny :)
Tak, bo to już drugi roczek. Nie sądziłam, że zajdę z tym blogiem tak daleko. A jednak... I nawet nie wiem, kiedy te dwa lata się zleciały. Tyle już napisałam postów, tyle komentarzy się pod nimi pojawiło. Choć wiem, że u Was jest tego więcej, ja i tak jestem dumna. Bo naprawdę, kiedy założyłam bloga, nawet nie miałam jakichś konkretnych planów na jego przyszłość. Nie miałam żadnych planów. Chciałam po prostu pisać, dzielić się swoim spojrzeniem na świat, swoimi opiniami. I jakoś tak to wszystko samo się ułożyło w obrazek, jakim jest teraz ten blog. Cieszę się, że wciąż jesteście ze mną. Przede wszystkim dzięki Wam miałam chęci, by pokazywać te wszystkie miejsca. Fakt, że ktoś to czyta i ogląda te moje nieprofesjonalne zdjęcia, jest naprawdę motywujący. Dlatego to też Wasze święto :) Co ja mówię? Dzisiaj jest święto wszystkich. W końcu mamy Dzień Dziecka. A przecież wszyscy jesteśmy w jakimś stopniu dziećmi. Uśmiechu więc Wam i sobie życzę :)
Jeziorko bardzo sympatyczne i fajnie, że z tradycją drugi raz na drugi roczek :))
OdpowiedzUsuńGratuluje tych 2 lat i obyś nam tu na dłużej została!! :) Nie przejmuj się nieprofesjonalnymi zdjęciami, ja też mam takie, ale ważne, że się robi to, co się lubi, czyli pisze bloga, którego jakaś tam garstka czyta, ogląda i to jest najważniejsze :))))
Pozdrowionka! :)
Hello dear Jula!
OdpowiedzUsuńThe photos are superb, thanks for the walk provided!
I wish you a nice day!
Kisses and hugs!
Gratuluję drugiego roku blogowania! Życzę, by dawał Ci on wiele radości:) Stężyca wygląda bardzo zachęcająco!
OdpowiedzUsuńUnos contrastes y reflejos preciosos, Jula. Me encantan las fotos !!
OdpowiedzUsuńGracias ;))
Buen martes .
Besos.
Piękne miejsce - dla mnie raj, ale pewnie żona i tak wybierze Mikołajki na tegoroczne wczasy. W sumie to ja się jej nie dziwię, wyszła za dzikusa i człowieka z lasu, ale na pewno 12 godzin dziennie spędzone w kajaku i kolejne 12 w lesie i tak codziennie przez 14 dni, to nie jest spełnienie jej marzeń.
OdpowiedzUsuńChoć pewnie kiedyś tam wdepniemy, przy jakieś okazji.
Wszystkiego najlepszego z okazji drugiego roku blogowania!!!!!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne miejsce. Ależ ta nasza Polska jest piękna.
A tyle się słyszy, że w tym kraju nic się nie robi, nie buduje, fatalne drogi...
A tu taka kolejna perełka.
Miłego weekendu:)*
Ślicznie!
OdpowiedzUsuń