Zapach pergaminu #4 ~ Tanie podróżowanie?
Chyba każdy, kto nałogowo podróżuje wie, że wcale nie trzeba wydawać kokosów, aby stanąć na drugim końcu świata. Wystarczy jedynie trochę dłużej posiedzieć nad planem wyprawy i wówczas można całkiem niewielkim nakładem wyruszyć w świat. A jak się zabrać za zmniejszanie kosztów wycieczki? To i owo podpowiada Paragon z podróży. Poradnik taniego podróżowania.
źródło: Lubimy Czytać |
Od dziecka dużo jeździłam z rodzicami po Polsce. Od najmłodszych lat poznawałam otaczający mnie świat. Nic więc dziwnego, że kiedy pogoda dopisuje, nie potrafię usiedzieć w miejscu i znów chciałabym wyruszyć w podróż. Wcześniej to rodzice wszystko organizowali. A teraz chciałabym sama spróbować zaplanować niezapomniany wyjazd. Ale jak tego dokonać? Brak doświadczenia, pieniędzy też nie za wiele... I tutaj z pomocą przyszedł Paragon z podróży.
Książka genialna. Napisana prostym językiem, który przemówi do każdego. Nie nudzi, wręcz przeciwnie - wciąga tak bardzo, że przeczytałam ją przy pierwszym podejściu od deski do deski. Przerosła moje oczekiwania. Bo nie jest to zbiór suchych porad, których należy się ściśle trzymać wyruszając w podróż. Ta książka jest wspaniałym motywatorem, by w jednej chwili wyjść z domu i ujrzeć świat. Uświadamia, jak niewiele potrzeba, by spełniać swoje podróżnicze marzenia. Właściwie wystarczą tylko chęci, a wówczas wszystko jest możliwe.
Jak już sam tytuł nam mówi, nie jest to literatura piękna, lecz poradnik. Autorzy opisują własne sposoby na podróżowanie. Nic nam nie narzucają. Po prostu sugerują. I wiecie co? To działa. Od razu chciałoby się spakować w plecak i wyruszyć w jakieś nieznane strony oczekując niezapomnianych przygód. Oczywiście według własnego planu wszystko. Bo prawda jest taka, że nikt nam nie zorganizuje wakacji za darmo. Jeśli chcemy zaoszczędzić trochę grosza, musimy z siebie coś dać i samemu sprytnie wszystko wykombinować.
Niestety tak całkiem samemu też nie jesteśmy w stanie wszystkiego zrobić. Czasem przydadzą się rady kogoś bardziej doświadczonego. I tu z pomocą przychodzi ta książka. Ale żeby jeszcze bardziej zagłębić się w temat warto po prostu popytać co i jak tych, którzy mieli już okazję być w miejscu, do którego my właśnie zmierzamy. No, ale tego chyba nie muszę tłumaczyć, bo sami dobrze o tym wiecie i pewnie sugerując się opinią innych tworzycie plany podróży.
Książka na pewno warta przeczytania. W szczególności polecam podróżnikom-amatorom, którym brak doświadczenia. Ale osoby, które zwiedziły już kawałek świata, również mogą zajrzeć do książki. A nuż znajdą nowe pomysły na swoje podróże? Osobiście będę wracać do poradnika, bo czuję, że będzie mi pomagać, kiedy zechcę wyjechać w naprawdę daleką drogę.
Może już zetknęliście się z tą książką? Co więc o niej sądzicie? A jeśli jeszcze nie mieliście okazji przeczytać, polecam. I zapraszam na stronę internetową autorów książki - Paragon z podróży.
Buena recomendación!!!
OdpowiedzUsuńQue tengas buen domingo;)
Stronę znam, a o książce nie miałam zielonego pojęcia - nie wiem jak mi to umknęło. Dzięki za info!
OdpowiedzUsuńKsiążką naprawdę świetna.
UsuńKupiłam, przeczytałam i potwierdzam świetna książka!
UsuńNiestety całkiem bez kosztów się nie da. Choć faktycznie żywiąc się samemu (pomijam kosztowanie miejscowych smakołyków - bo to poznawanie a nie konsumpcja), sypiając czasem "pod mostem" można sporo zobaczyć niewiele wydając.
OdpowiedzUsuńA książka warta jest uwagi.
Całkiem za darmo to ciężko, ale wcale nie trzeba być miliarderem by pojechać na wyprawę życia :)
UsuńStronę znam również, wiem, że chłopki zdobyli raz 1 miejsce w konkursie na bloga roku. Ksiażkę widziałam w Empiku i przeglądałam :)
OdpowiedzUsuńUważam, że mają ciekawe podejście do świata, z resztą sama mam znajomego, który ze swoimi kolegami podróżuje podobnie (czyli najwięcej na stopa i najtaniej jak się da, noclegi w namiotach lub u obcych ludzi). Podziwiam go za to, bo sama bym tak nie umiała! Ale jak przywozi zdjecia to szczęka mi opada (już nie mówie o Europie, ale jego ostatnie wojaże po Indonezji i Ameryce Środkowej powaliły mnie na łopatki:)
Pozdrawiam ciepło! :)
Takie podróżowanie wymaga z jednej strony ogromnej pokory (no bo żadnych planów nie można być pewnym, i przyjąć trzeba wszystkie wyroki losu) a z drugiej ogromnego tupetu (żeby do cna wykorzystać każdą nadarzająca się okazję, bo inna może nie nadejść)
UsuńSpontaniczność też jest potrzebna. Bo bez tego, to ani rusz :)
UsuńŚledzę chłopaków na FB. Jestem fanką podróżowania w stylu low cost :)
OdpowiedzUsuń