Pamiętacie lekcje geografii, na których musieliśmy nauczyć się nazw i umiejscowienia największych rzek albo jezior, to najgłębsze, to najbardziej rozległe...?...
Mam tyle zaległych wpisów, że nie wiem, kiedy to wszystko nadrobię, tym bardziej, że sezon tuż tuż. Ale dzisiaj wreszcie zaczynam relację z ubiegłorocznego...
W ostatnich latach Majorka stała się bardzo popularnym kierunkiem turystycznym. Do tego stopnia, że mieszkańcy momentami mają już naprawdę dość. Z resztą...
Podczas jednego z powrotów na Majorkę, przesiadkę miałam ponownie w Alicante. Ponieważ miasto to odwiedziłam już wielokrotnie, tym razem postanowiłam,...
Nie jestem jakąś wielką fanką zabytków archeologicznych i chyba wynika to z faktu, że są one po prostu przedstawione w mało interesujący sposób i bez...
Jedno z najmniejszych miasteczek na Majorce - Lloret de Vistalegre - w tym roku obchodzi 100-lecie swojej niepodległości. Myślę więc, że jest to idealna...
Ostatni dzień we Włoszech spędziłam już sama. Ponieważ lot powrotny do Polski miałam wieczorem i to w dodatku z Bergamo, postanowiłam wykorzystać ten...
Niedzielę spędziłyśmy ponownie w centrum Mediolanu. Nadal miałyśmy do nadrobienia chociażby wizytę w muzeum katedralnym, a nie chciałyśmy, żeby nam przepadły...
Świat się stale zmienia i ewoluuje. W życiu każdego zachodzą jakieś zmiany. Jednak mój 2024 to był jakiś kosmos. Tyle się zmieniło, że być może właśnie...
Julia - kiedyś au pair, obecnie rezydentka na Majorce; z wykształcenia tłumacz - iberysta oraz krajoznawca i turysta historyczny, jakkolwiek dziwnie to brzmi. W wolnych chwilach mól książkowy i przyszła poliglotka. Żyje wg motta: Nie ma rzeczy niemożliwych, więc nigdy nie mów nigdy!